Ciche, senne miasteczko na polskiej prowincji. Niewiele się tu dzieje. Jedyna fabryka upadła, większość młodych uciekła jak najdalej. Osamotniony gitarzysta amatorskiego zespołu także chce wyjechać. Bo z kim tu dalej grać? Sklepikarz daremnie wyczekuje klientów. Na rynku, przy którym mieści się jego lokal, nie wolno parkować. Ludzie wolą jeździć raz na tydzień do odległego marketu. Po prawie pustym placu snuje się włóczęga Antoś i zbiera datki na pokarm dla swego psa. Z marnym skutkiem.
Tylko nietutejsi dają się czasem nabrać i sięgają do kieszeni. Na dwóch stałych rezydentów jednej z ławek - przyjaciół i antagonistów zarazem, toczących niekończące się spory na każdy temat, od pryncypiów etyki, przez politykę, po problemy z prostatą - nie warto liczyć. Staruszkowie dobrze wiedzą, że Antosiowy pies niewiele je. Jest przecież drewniany.Trochę ruchu i życia w senną, prowincjonalną atmosferę wnosi wnuk właściciela wesołego miasteczka. Szybuje wysoko na motolotni, budząc zmienne uczucia - od tajonej zazdrości po nieukrywaną niechęć. Lepiej wziąłby się do jakiejś roboty, zamiast latać i patrzeć na nas z góry! A z góry lepiej widać. Bo tak naprawdę małomiasteczkowej społeczności wcale nie jest tak cichy i nudny, jak się na pozór wydaje. Pulsują w nim namiętności, kłębią się intrygi. Niemal każdy z mieszkańców skrywa przed otoczeniem drobne grzeszki i mroczne tajemnice. Trwa zacięta walka o pieniądze i wpływy, choćby w skromnej skali, rosną emocje. Byle impuls może je wyzwolić, a co dopiero tak ważne wydarzenie, jak nadchodzące wybory. Ambitna, nie przebierająca w środkach pretendentka chce wyzuć z lukratywnej posady wieloletniego włodarza miasta. Pragnie ujawnić rewelacje na temat owoców pozamałżeńskiej przygody burmistrza. Jeszcze się nie domyśla, że ów grzeszny romans jest publiczną tajemnicą. Jeszcze nie wie, że i na nią znajdzie się "hak". Jeszcze nie przeczuwa, że drzemiąca w wesołym miasteczku karuzela ruszy z kopyta i uniesie ją wraz z innymi lokalnymi notablami w opętańczym korowodzie, jak z filmu Wajdy, do zawrotu głowy, do utraty tchu...
Autor sztuki: Marek Pruchniewski
Tytuł oryginalny: „Wesołe miasteczko – Prawie bajka”
Produkcja: 2004
Premiera TV: 6 grudzień 2004
Reżyseria:
Muzyka:
(opracowanie muzyczne)
Obsada:
Antek
Staruszek I
Staruszek II
Sekretarz
Burmistrz
Burmistrzowa
Matka burmistrzowej
Proboszcz
Facet
Dziadek
Irena Wolska
Córka Wolskiej
Kaśka
Łysy
Krzywy
Rzeźnikowa
Rzeźnik
Twardy
Listonosz
Syn listonosza
Człowiek
Fotograf
Przechodzień
Notatki:
Marek Pruchniewski debiutował wystawionym w 1994 roku w Legnicy dramatem "Armia", ukazującym drastyczne zjawisko koszarowej "fali". Rok później jego sztukę "Historia noża" pokazał nierównie większemu audytorium Teatr TV. Kolejną telewizyjną inscenizację tekstu Pruchniewskiego - nagrodzoną "Łucję i jej dzieci" - zrealizował w ubiegłym roku Sławomir Fabicki. Przy pracy nad "Wesołym miasteczkiem" reżyser i dramaturg spotkali się ponownie. [PAT]
02.170625
(POL) polski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz