Dziękuję za służbę (1997)

Mąż - egoista i kabotyn, syn - lekkoduch, córka - skrzyżowanie cynicznej emancypantki z kołtunką. Anna, jedyna osoba w rodzinie myśląca innymi kategoriami, zawsze gotowa służyć i współczuć, musi dokonać wyboru. Albo zerwie znienawidzone więzy małżeństwa i znów stanie się wolna i zdolna do romantycznych porywów, albo powróci na łono strasznej rodzinki, umykając przed tzw. wolną miłością.


Spektakl Sylwestra Chęcińskiego jest subtelnym żartem z ideałów wyrafinowanych feministek i zarazem przewrotnym głosem w dyskusji na temat roli kobiety w rodzinie i społeczeństwie. Anna bez reszty oddała swe życie najbliższym, ale bilans 24 lat poświęconych rodzinie wypada marnie.
Mąż, najwybitniejszy w kraju szekspirolog, odnosi się do niej z najgłębszą pogardą, wyniosłością i ironią, jak zresztą do całej płci niewieściej ("gdzie wchodzi kobieta, tam wychodzi logika"). Dorosłe dzieci ją lekceważą i mają o wszystko pretensje. Córka niespodziewanie oznajmia, że zaręczyła się z niejakim Przemskim - Kazio wprawdzie jest dureń, ale nadzwyczajnie działa Dzidzi "na zmysły". Matka bezskutecznie próbuje wyperswadować 22-letniej pannicy zgubny pomysł, ojciec umywa ręce, całą winę zrzucając na matczyne złe wychowanie, brat wścieka się, że znów spóźnią się na raut. Anna postanawia wyprowadzić się z domu. Przez całe życie starała się zapracować na zaufanie i przyjaźń najbliższych, jeśli nie na miłość. Teraz czuje, że jest im niepotrzebna, więcej - przeszkadza im, a wszystko co mówi i robi, budzi ich sprzeciw. Nie mogąc nadal im służyć, odchodzi. Gdy niebawem spotyka się z córką w kawiarni, jest już inną kobietą - elegancką, zadbaną, niezależną materialnie. Dzidzia nadal nie pojmuje motywów jej decyzji, martwi się, co ludzie powiedzą, a ze szczególnym niepokojem obserwuje spotkanie matki z dawnym znajomym, panem Wiązowskim. Niegdysiejszy wielbiciel Anny wyznaje, że jego wyjazd do Londynu był poniekąd ucieczką przed uczuciem, którego ona nie mogła odwzajemnić. Teraz, gdy rozstała się z mężem i rodziną, wreszcie mogą być razem. Anna przyznaje, że wciąż kocha Henryka, ale odrzuca jego oświadczyny. Jednocześnie ignoruje ofertę męża, który "dla dobra dzieci" żąda, by wróciła do domu. Jednak natychmiast biegnie na pomoc córce, którą porzucił narzeczony. Dzidzia znów ma pretensje do matki - gdyby tak bardzo nie obrzydzała jej Kazia, ona nie rwałaby się gwałtem do zamęścia, a gdyby nie kładła jej do głowy staroświeckiej moralności, ona też miałaby czym szantażować zdrajcę, jak "tamten wycieruch". Anna towarzyszy "chorej na nerwy" córce, synowi pozwala wyłudzać od siebie ostatnie pieniądze, cierpliwie wysłuchuje impertynenckich uwag męża. Wreszcie Dzidzia wpada na pomysł, jak wybrnąć z trudnej dla niej sytuacji. Wiązowski, po uszy zakochany w matce, przy ludziach powinien afiszować się z miłością do córki - wtedy wszyscy pomyślą, że niefortunne zaręczyny Dzidzi z Kaziem były celową grą pozorów. Przedsiębiorcza panienka snuje swą intrygę, zmuszając pozostałych bohaterów tej komedii, aby zadeklarowali, jaką rolę chcą w niej zagrać. [PAT]



Autor sztuki: Włodzimierz Perzyński
Tytuł oryginalny: „Dziękuję za służbę”
Produkcja: 1997
Premiera TV: 5 styczeń 1998

Reżyseria:


Muzyka:
opracowanie muzyczne


Obsada:
Anna

Granicki

Wiązowski

Dzidzia

Żbik

Kelnerka

Pokojówka

Pokojówka




IMDb (angielski)
Wikipedia (polski)


03.180507

(POL) polski,




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz